Cannelloni ze szpinakiem pod beszamelem

Włosi na punkcie makaronu mają hopla. Cały czas eksperymentują nie tylko z sosami, ale również z formą makaronu. Cannelloni, czyli rurki do nadziewania, to jeden z ich najbardziej udanych kulinarnych wynalazków.

Składniki (4 porcje):

  • makaron cannelloni (250 g),
  • szpinak mrożony lub świeży (2 opakowania/1 kg),
  • cebula (1 sztuka),
  • śmietana 30% (200 ml),
  • masło (2 łyżki),
  • czosnek (2 ząbki),
  • oliwa (do smażenia),
  • sól, pieprz (do smaku).

Sos beszamelowy:

  • masło (1 łyżka),
  • mąka (1 łyżka),
  • mleko (pół szklanki),
  • śmietana 30% (3/4 szklanki),
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa (do smaku).

Najpierw szpinak:

Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, a następnie podsmażamy ją na oliwie. Dodajemy rozmrożony (lub świeży) szpinak i kontynuujemy smażenie. Po odparowaniu wody ze szpinaku, wlewamy śmietanę i wrzucamy zmiażdżony ząbek czosnku. Całość mieszamy i gotujemy jeszcze przez chwilę. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem. Zostawiamy do wystygnięcia.

Teraz czas na sos beszamelowy:

W rondlu stapiamy masło, następnie dodajemy do niego mąke i przesmażamy chwilkę razem. Powoli wlewamy mleko oraz śmietanę. Bardzo dokładnie i energicznie mieszamy – najlepiej trzepaczką lub mieszadłem – przez cały czas gotowania. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Jeśli sos będzie zbyt gęsty, dolewamy więcej mleka. Sos powinien mieć konsystencję gęstej śmietany.

Wreszcie czas na cannelloni:

Makaron wrzucamy do wrzątku na 4-5 minut. Podgotowane rurki napełniamy farszem szpinakowym i układamy w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym masłem. Makaron nie powinien przywierać do boków formy i stykać się ze sobą. Rurki polewamy  obficie sosem beszamelowym, tak aby były dokładnie przykryte. Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni Celsjusza przez około 30 minut.

Porada:

Jeśli nie wykorzystaliśmy całego sosu beszamelowego i farszu szpinakowego, mieszamy je razem i tak przygotowanym sosem polewamy cannelloni tuż przed podaniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *