Czasem jeden charakterystyczny składnik wystarczy, by zupełnie banalne danie stało się wyjątkowe. Tak też jest z jajecznicą, zdecydowana ilość akcentów z kuchni meksykańskiej sprawia, że nie można porównać jej do żadnej innej! Pyszności!
SKŁADNIKI:
- 1 tortilla kukurydziana, pocięta w cienkie paski,
- 2-3 jajka,
- 1 średni pomidor,
- 1 cebula dymka,
- 1 mała papryczka chili, bardzo drobno posiekana, bez pestek,
- szczypta grubej soli,
- olej do smażenia.
PRZYGOTOWANIE:
Paski tortilli podpiekamy na złoto i przekładamy do suchej miseczki. Na rozgrzany olej wrzucamy posiekaną cebulę, pomidora bez skórki – pokrojonego w kostkę i paprykę chili. Smażymy, cały czas mieszając. Jajka rozbijamy do osobnego naczynia i roztrzepujemy na gładką masę. Dodajemy sól i wlewamy do podpieczonych warzyw. Poziom ścięcia masy jajecznej zależy od tego, co lubimy. Podajemy z chrupiącymi kawałkami tortilli i grubą solą. Mmm… naprawdę idealna.
Wydaje mi się, że Państwo przekroczyli granicę między jajecznicą, a omletem. Z mojego ponad 20-letniego doświadczenia kłóci się słowo jajecznica i „Jajka … roztrzepujemy na gładką masę”. Mając 10 lat potrafiłem przyrządzać omlety, jajka sadzone i jajecznice.
Jajecznicę zawsze mieszałem dopiero na patelni natomiast przygotowanie omletu lub omletu biszkoptowego wymagało roztrzepania jaj nim się je wleje na patelnię. Omlet i jajecznicę jestem w stanie przygotować na słodko i wytrawnie.
Dziękujemy za opinię, tym bardziej od osoby, którą interesuje sztuka kulinarna. Proszę jednak nie podchodzić do tematu, aż tak poważnie. W kuchni stawiamy na smak, kreację i inspirację, kierując się równie długim doświadczeniem, a tak przygotowana jajecznica jest pyszna, choć oczywiście nie ma przeciwwskazania by rozbijać jajka bezpośrednio na patelnię i tam dokładnie rozmieszać.