Shorba – arabska zupa pomidorowa

Zupa arabska na bazie gulaszu mięsnego, pomidorów i grochu to popularne danie naszych sąsiadów z Bliskiego Wschodu. Składniki warzywne mogą różnić się od siebie w zależności od kraju. Rzućcie okiem na naszą propozycję!

Składniki (4 porcje):

  • groch włoski (40 g),
  • wołowina na gulasz lub mięso z kurczaka (350 g),
  • pomidory (5 sztuk),
  • ziemniaki (2 małe sztuki),
  • fasolka szparagowa (100 g),
  • bób świeży lub mrożony (80 g),
  • cebula (2 małe),
  • woda (2 litry),
  • cukinia (1 sztuka),
  • zielona papryka (1 sztuka),
  • świeża mięta i kolendra (po 1 łyżeczce),
  • papryka suszona (1 łyżka),
  • przecier pomidorowy (1 łyżka),
  • oliwa z oliwek (2 łyżki),
  • cienki makaron (90 g),
  • sól, pieprz (do smaku).

Przygotowanie:

Groch zalewamy wodą i odstawiamy na 8 godzin. Po upływie tego czasu odcedzamy. Oliwę wlewamy do garnka, podgrzewamy i smażymy na niej pokrojoną cebulę. Mięso kroimy w kostkę i dodajemy do garnka z cebulą. W czasie, gdy mięso przyjemnie skwierczy w garnku, zabieramy się za pozostałe składniki. Pomidory parzymy chwilkę we wrzątku i obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka. Fasolkę szparagową kroimy na pół, ziemniaki w kostkę i wraz z bobem wsypujemy do reszty składników. Liście mięty i kolendry oddzielamy od korzonków – umyte korzonki związane sznureczkiem wrzucamy do garnka.

Do wywaru dodajemy groch, pieprz, suszoną paprykę oraz przecier pomidorowy rozpuszczony w wodzie. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy, aż groch zmięknie (to będzie trwało około 1 godziny). Doprawiamy solą.

Paprykę i cukinię kroimy w kostkę i dodajemy do zupy, a następnie zalewamy wodą (tak by jarzyny były zakryte na około 5 cm powyżej ich poziomu). Doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień i częściowo pod przykryciem gotujemy jeszcze 20 minut. Liście mięty i kolendry siekamy drobno.

W rękach kruszymy makaron, wsypujemy do garnka i gotujemy przez 5 minut. Wyjmujemy związane korzonki ziół, a zamiast nich dodajemy posiekane liście. Serwujemy po prostu w miseczkach. Przed łapczywym pochłonięciem całości od razu, powstrzymuje nas jedynie… dobre wychowanie! Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *